Dzień po dniu w AL - ANON 23 sierpnia
W Al-Anon uczymy się bardzo wiele i to w tak interesujący i nieoczekiwany sposób. W czasie wesołej wymiany zdań na spotkaniu wszyscy zaczęli śmiać się z tego, co ktoś powiedział. "Zaczekajcie chwilę", przerwała jedna z obecnych. "Wszyscy wokół tego stołu się śmieją, odłożyłyśmy na bok żal i krzywdy. Czy w ten sam sposób zachowujemy się w domu, czy też, automatycznie, nakładamy na twarz cierpiętniczą maskę? Wiem, że ja właśnie tak robię, ale od zaraz postaram się to zmienić".
Rozważanie na dzisiaj
Czy z przyzwyczajenia ma zawsze cierpiący wyraz twarzy, aby przypomnieć małżonkowi, jak uprzykrza mi życie? Czy staram się podnieść go na duchu, ponieważ i tak jest zakłopotanie i przygnębiony poczuciem winy? Czy spróbuję, rzeczywiście spróbuję, już od zaraz być bardziej uprzejmą i troszeczkę weselszą, nawet jeżeli sprawy nie układają się według moich myśli? Czy obawiam się, aby ci wokół mnie, nie dowiedzieli się, że mam pewne powody do zadowolenia. Czy też wolę, aby wszyscy mi współczuli?
"To, że jesteś szczęśliwy, zawdzięczasz Bogu, ale utrzymanie tego szczęścia zależy od ciebie".
(John Milion; Raj utracony)